poniedziałek, 31 maja 2010

Kongsberg Norwegia

Poniżej mapy z wojskowego wyjazdu na zgrupowanie techniczne do Norwegii.
Trzy pierwsze mapy to starty w zawodach Pinselop, kolejnych siedem map to treningi techniczne w terenach wokół Kongsbergu. Przypominam, że tam właśnie w tym roku mamy Wojskowe Mistrzostwa Świata CISM. Na koniec jeszcze jedna mapka ze "swojego" terenu w Karskronie, na której biegaliśmy po 9 godzinach jazdy samochodem, a tuż przed wjazdem na prom.
Zawody


Treningi






wtorek, 25 maja 2010

Klasyczne klasyki :)

Szczerze mówiąc to nie pamiętam co to za bieg. Wydaje mi się, że to mistrzostwa Norwegii w Longu z połowy lat 90. Ale nie to jest najistotniejsze. Trasa z przebiegami mistrzów zawsze warta jest przeanalizowania.

 

poniedziałek, 17 maja 2010

Klubowe Mistrzostwa Polski

To był dla mnie bardzo udany weekend.
Bardzo dobrze zorganizowane zawody, w bardzo ciekawymi wymagającym terenie, poparte równie interesującymi wymagającymi trasami. Najbardziej cieszy mnie fakt, że zaliczyłem trzy naprawdę udane biegi. Udało mi się uniknąć większych błędów, a fizycznie też było w miarę OK.

Sztafety niestety nie zaczęły się dla nas zbyt dobrze, bo po słabym biegu Rina mieliśmy blisko 10 minut straty po 1 zmianie do liderów i 9 miejsce. Na drugiej pobiegł Zenek który biegał niespełna 51 minut co było najlepszym czasem wśród 2 zmianowców i awansował na 6 miejsce. Mój bieg na 3 zmianie był w miarę udany nie licząc kilku małych błędów na pk 11, 14, 17, 18, 19 i jednego większego na 10pk (ok 1 minuty ). Błąd wynikał z tego, że na grzbiecie w miejscu zaznaczonym przeze mnie kropką  wypatrzyłem jakąś górkę i dale już wszystko się posypało. Kalkuluję, że razem tego mogło być na około 2,5 do 3 minut.


Również z biegu klasycznego jestem zadowolony. Tak samo jak w przypadku sztafet kilka małych błędów, obowiązkowy "pit stop", plus błąd wariantowy na 2 punkt kontrolny, który kosztował mnie ok 90 sek . Najlepszy wariant to prawy obieg. Trochę jestem na siebie zły za ten wariant, bo ten prawy widziałem i stwierdziłem, że będą jednakowe, ale biorąc pod uwagę, że był to dopiero początek trasy powinienem wybrać ten łatwiejszy obiegowy.

Sprinty zazwyczaj zaczynałem bardzo mocno i prędzej czy później przychodził kryzys. Ten wczorajszy postanowiłem zacząć troszkę spokojniej, głównie z uwagi na to, że był to bieg bardziej leśny i w dodatku z dużymi przewyższeniami. Wydaje mi się, że taka taktyka była odpowiednia do tej trasy i dzięki temu udało mi się uniknąć błędów. Tych mogę naliczyć razem na 25sek  maksymalnie :)






Ogólnie imprezę oceniam bardzo wysoko. Jej organizatorzy postawili poprzeczkę bardzo wysoko tym, którzy mają ochotę zorganizować jeszcze lepszą, na jeszcze wyższym poziomie. Na naszym forum pojawiają się pomrukiwania np. a to że: dojście do startu za długie, namiotu nie było, albo autobusy stały za daleko itd. To są  szczególiki. Dla  mnie najważniejsze jest to co w lesie i fakt że nikt na nic nie marudzi jest najlepszym komplementem dla organizatora.
Strona organizatora wraz z wynikami
Foto

czwartek, 6 maja 2010

10-mila 2010

Tegoroczna Tiomila była rzeczywiście chyba jedną z najlepszych w ostatnich latach. Super teren, dobra organizacja i rewelacyjna lokalizacja centrum zawodów.... tylko wynik nie ten...
To był chyba mój najgorszy występ w barwach Orionu, a jest to już mój 9 sezon w tym klubie. Biegałem 2 zmianę i nie sprostałem sytuacji jaka mnie zastała, czyli strata ponad 12 minut po 1 zmianie. Wiedziałem, że muszę zacząć spokojnie, skoncentrowany na tym co robię i że nie będę miał pomocy ze strony innych zawodników biegających tak daleko w tyle. Jakieś 500m za startem o tym wszystkim zapomniałem mijając jednego zawodnika po drugim. Niestety mijanie zawodników to nie wszystko na czym powinienem się skupić. Już na 1 pk lekkie zawahanie i 30 sek błędu ale to jak na noc nie jest zbyt dużym błędem. Ten duży zdarzył mi się już na kolejnym pk... już zaraz za linią elektryczną nie bardzo mam kontakt z mapą, ale biegnę  dalej z nadzieją że zaraz coś charakterystycznego wyłapię i skojarzę miejsce. Niestety nic takiego się nie zdarzyło i jak się później okazało przebiegłem pk o dobre 250m :(  Trochę czasu mi zeszło zanim się odnalazłem, gdyż w żadnym wypadku nie spodziewałbym się że aż tyle przebiegłem ten punkt. Nie ma jeszcze międzyczasów ale oceniam to wszystko na jakieś 6minut - nie pamiętam kiedy ostatnio taki "dzwon" mi się przytrafił!!!
Jeszcze na 3 punkcie mimo bardzo asekuracyjnego wariantu zostawiłem minutkę która była dopełnieniem "bardzo udanego" początku Tiomili.
Dalej już było w miarę dobrze. Oczywiście przy samotnym biegu nie jest się w stanie śmigać po takim lesie w tempie czołówki, więc strata dalej rosła, ale mam nadzieję że już nieznacznie.
Na mapce czerwone przebiegi są moje - wstyd mi za nie!!

środa, 5 maja 2010

Długi weekend

Moja praca ma to do siebie, że weekend nie weekend do roboty trzeba iść. Nawet jeśli to ten niby długi w trakcie którego większość ludzi robi sobie wakacje. Podczas kiedy ja biegałem w Szwecji, moja rodzinka urlopowała w Chorwacji.
Trochę więcej fotek w galerii Pelka po prawej.
  

poniedziałek, 3 maja 2010

Szwecja

Tydzień który spędziłem w Szwecji minął bardzo szybko i wiele rzeczy się działo.
Wylecieliśmy w piątek 23 i już tego samego dnia mieliśmy biegać nocne mistrzostwa Szwecji. Piszę mieliśmy bo ja zrezygnowałem z tego startu. Kilka wcześniejszych dni miałem spory ból gardła i niespecjalnie się jeszcze czułem, a że w niedalekiej perspektywie Tiomila - która z punktu widzenia Orionu jest chyba najważniejszym startem w sezonie - postanowiłem się oszczędzić.
W sobotę i niedzielę za to odbywała się Stigtomtakavlen, czyli sztafety: 3 zmiany w nocy i 3 zmiany kolejnego dnia od rana.
Strona zawodów 










W niedzielę i poniedziałek mieliśmy zorganizowane treningi w terenie sąsiadującym z Tiomilą.



We wtorek biegałem nocny trening, a w środę ostatnie przetarcie startem masowym w Jamjo.



W piątek startowaliśmy w Elitserien - bieg sprinterski w Norrkoping. niestety tutaj dał znać o sobie fakt, że nie biegałem sprintu chyba od MP w Olsztynku i zaliczyłem dość dużą "skuchę" na 3pk i już w zasadzie było po zawodach :)
Strona zawodów



Wkrótce coś o Tiomili