piątek, 26 lutego 2010

Zakopane OK

No i po obozie.


W środę wróciłem z krótkiego 10 dniowego zgrupowania w Zakopanem. Ponieważ pozostali zawodnicy albo muszą pracować na JW, albo wyjechali do Szwecji, na obóz pojechaliśmy we dwójkę – tj. ja z „Panem Tadkiem” czyli „coachem” Rutkowskim.
Nie żebym narzekał, ale w grupie tak jakoś raźniej.
Warunki do treningu jak zwykle bardzo dobre, bo WOSzK Gronik zapewnia nam w zasadzie wszystko czego można sobie zażyczyć.
Nic tylko trenować!!
Było to zdecydowanie najlepiej przetrenowane zgrupowanie tej zimy. Na poprzednich miałem lekkie problemy z bólem łydki podczas szybkich treningów, więc te musiałem sobie odpuścić. Tym razem wszystko już grało, więc nastawiłem się na mocną robotę.
Gdybym miał przytoczyć cyfry to trening oscylował w granicach 3-4 godzin dziennie i około 190km w tygodniu. Oczywiście większość to bieganie, ale również sporo czasu spędziliśmy na hali robiąc sprawność, siłę i skoczność, oraz w siłowni.
Kilka treningów z których jestem bardzo zadowolony:
- 15km BC2 ( u mnie to BC4 ale to tylko kwestia nazewnictwa ) ze średnią 3:42 na km, ale biegane na górzystej trasie gdzie najgorsze km wychodziły nawet po 4:23
- 30 km w BC1
- druga wycieczka około 24-25km, ale ta była górzysta
- 3x14 minutowe podbiegi w BC5
- bywały dni które zaczynaliśmy o 7:10 spotkaniem na siłowni ze sprawnością i obwodami stacyjnymi, przed południem 100min OWB/BC1 w trakcie którego robiłem 800m przewyższenia, popołudniu OWB 8km + R i do tego 50minut sprawności.

Generalnie na obecną chwilę jestem zadowolony z mojej formy, a jedyną rzeczą której niewątpliwie mi brakuje, to obiegania z mapą w lesie.
Tej zimy zrobiłem w zasadzie 1 porządny trening z mapą.
Od 9 marca prawdopodobnie znów będę na zgrupowaniu w Zakopanem, które zakończę treningami w Podlesiach.
Jak wyjeżdżaliśmy z Zakopca, to śniegu już pozostało niewiele, więc być może i tam uda się coś pobiegać na mapie.

3 komentarze:

Unknown pisze...

Te liczby i przykładowe treningi robią wrażenie :)
Trzymam kciuki. Uprzedzę jednak, że jest pewien zawodnik, który może i Ciebie i całą czołówkę jeszcze zaskoczyć w tym sezonie. Na razie to tajemnica, ale już niedługo się wyjaśni :) Cierpliwości :)

Unknown pisze...

no to niezłe fizolstwo... aż miło poczytać :)

Wojciech Kowalski pisze...

szkola Rutkowskiego w pelnej klasie. jestes twardziel!
ps.dobrze ze piszesz to po polsku,bo jakby martin zobaczyl co latasz to dluga nocna masz gwarantowana.