To było bardzo udane zakończenie mało udanego sezonu. Razem ze Zbyszkiem Hornikiem i drugim duetem z Leszna ( Wiesiu Prozorowski, Przemek Piechowiak) pojechaliśmy sprawdzić się na GEZnO. Oba teamy w kategorii weteranów i co tu dużo mówić, biegliśmy razem. Trasy dość wymagające, choć obiecałem sobie, że w przyszłym roku spróbuję pobiegać w kategorii MM aby się troszkę bardziej "styrać". Same zawody po prostu rewelacja, Super organizacja, dobra atmosfera i naprawdę bardzo dokładne mapy!!! Jak dodamy do tego rewelacyjną pogodę, to czego więcej sobie życzyć. Zresztą zobaczcie sami w galeriach poniżej:
Dźwięki maszyny...
-
Ostatnie tygodnie uświadomiły mi naprawdę wielę. Nabrałem dystansu i
uświadomiłem sobie, że nie da się być dobrym we wszystkim. W moim wypadku
musiała nas...
9 lat temu